Palmiry, bo najgorsza jest samotność
Opowiadanie – Muszę zrobić coś innego niż zwykle- dywagowała- wydaje mi się, że oszaleję za chwilę, jeśli będę tkwiła w tym statycznym punkcie! – Co chcesz przez to powiedzieć?- dociekał zaintrygowany. To nie był pierwszy raz, kiedy wspominała o odejściu. Może rzeczywiście coś nie grało między nimi ostatnio, może i nie poświęcał jej tyle uwagi, …