Zabawa!!!!

Moje miłe Czytelniczki i drodzy Czytelnicy,

niezbyt często ostatnio przygotowuję dla Was jakieś konkursy, a muszę zdradzić, że teraz będzie jeszcze gorzej! Zabrałam się mianowicie za pisanie nowej książki, sagi właściwie, co znaczy ni mniej ni więcej, że przepadłam z kretesem. 🙂

Póki zatem jeszcze mogę myśleć o innych rzeczach pojawiam się z konkursem!!!

Organizatorem jestem ja, nagrodę sponsoruję ja. Was uprasza się o udział i polecanie zabawy

🙂

A oto warunki:

1 Wrzuć na swojej tablicy informację o konkursie, opatrz informację zdjęciem książki.

2 Zaproś do zabawy swoje koleżanki. Trzy wystarczą. Może wśród nich znajdą się takie, które nie poznały jeszcze moich książek? Zaproś do polubienia mojej strony 🙂

3 Odpowiedz na pytanie: Rozważna czy romantyczna? Czy miłość usprawiedliwia wszystko? Czy podchodzisz do niej z rezerwą? A może żyjesz pełnią życia?

 

Ot, całe zadanie. Proste, prawda?

Nagrodą jest oczywiście książka. No może dwie, bo zawsze mam problem z wybraniem najciekawszej odpowiedzi.. Ach, odpowiedzi! Te umieszczamy tutaj, w komentarzach. Nie na Fejsbuku, nie na Instagramie, tutaj na stronie.

Zapraszam do zabawy i liczę, że popuścicie wodze fantazji…

 

Konkurs trwać będzie tydzień. Macie sporo czasu na zastanowienie się i podzielenie swoimi przemyśleniami. Wracam do Was 7 października 🙂

 

 

Wasza Ania                                               

9 wzmianki o “Zabawa!!!!”

  1. Czytając Wasze odpowiedzi, muszę przyznać, że wcale nie jest łatwo zająć stanowisko wobec wyboru postawy względem miłości. Wiadomo, że żyjąc z pasją, biorąc wszystko, co oferuje nam miłość, przeżywamy ją podwójnie. Niestety nie tylko ją. A o tym, że rozstania, bądź rozczarowania bolą, wiedzą chyba wszyscy, którzy, choć raz w życiu, kochali. Podchodzenie do miłości z rezerwą natomiast, pozbawia swobody przeżywania. Tak myślę. Cóż, wyznaję zasadę, że miłość jest darem, ale również najgorszą rzeczą, jaka może spotkać człowieka. Ale takie jest życie… Bardzo Wam dziękuję za wzięcie udziału w mojej zabawie. Choć właściwie nie powinnam określać w ten sposób naszej wymiany zdań. W każdym razie, pocieszające jest to, że czujemy podobnie. Książka wędruje do Ani Ebertowskiej. Drugą zaś otrzymuje Agnieszka Wojcieszek <3
    Dużo miłości i rozwagi, dziewczyny!

  2. Zawsze byłam romantyczna, a nawet kochliwa 😄 Z każdych wakacji wracałam ze złamanym sercem, a mimo to czekałam na kolejne lato, żeby znów się zakochać. Na szczęście nigdy nie trafiłam na drania i nie straciłam wiary w miłość, a teraz – gdy od ponad 16 lat jestem żoną – nawet nie szukam innego obiektu uczuć 🙂 Moi Dziadkowie przeżyli ze sobą 75 lat – mam doskonały wzór do naśladowania ❤️ Ale na wakacje nadal czekam z utęsknieniem 😍

  3. Miłość to najważniejsza wartość. Bez niej nie byłabym tym, kim jestem, czyli mamą, żoną, przyjacielem.To cudowne uczucie kochać i być kochanym. Wiemy wtedy, że tam gdzieś zawsze ktoś na nas czeka i nie wracamy do pustego domu. Miłość czyni życie wartościowym,,miłość,, tęskni, płacze,t
    tuli, wybacza, łączy, scala, nie pyta, odnajduje, raduje, uwielbia.Ona powoduje, że jesteśmy szczęśliwi, spełniamy się, popycha do działania, ożywia wszystkie dni, otwiera serce na drugiego człowieka, pozwala spojrzeć głęboko w duszę.Miłość wypełnia wszystko, każdy szary dzień przemienia w kolorowy, nadaje sens życiu,zmienia wszystko,zmienia nas i świat wokoło. Miłość to dla mnie wspólny śmiech i łzy, to wspólne dobre dni i te gorsze, to też szarość dnia A jaka jestem? I rozważna, i romantyczna. Cenię sobie moją codzienność, w której nie ma każdego dnia fajerwerków, lecz zwyczajność, ale dla mnie właśnie ta prostota, te zwykłe małe rzeczy mają znaczenie. Może komuś wydawać się nudne, ale to dla mnie jest całym światem- małe gesty, kubek herbaty, słowa,,jak się czujesz,, zwyczajny uśmiech i każdy dzień to dobra chwila. A romantyczność? To polne kwiaty że wspólnego spaceru, to SMS w ciągu dnia ,,co u Ciebie, wszystko ok?” To słowa po wielu latach wspólnych ,, Agusia zrobiłem kawę w ulubionym kubku”. Czy miłość usprawiedliwia wszystko? Nie… są granice , których nie wolno przekraczać, są rzeczy, których nie dałoby się zapomnieć i tutaj wiem, że zdrada zmieniłaby wszystko, po niej nic już nie byłoby takie samo. Zaufanie , wierność to ważne rzeczy i wiem, że jeśli ktoś nadszarpnie ich w pewnym sensie przekreśla to, co z kimś stworzył. W miłości zawsze trzeba być sobą, żyć tak by nikogo po drodze nie skrzywdzić, żyć w zgodzie z własnym sercem i sumieniem.

  4. Kiedyś szalona teraz rozważna. Miłość – tak, czy wszystko dla niej poświęcić – wiem, że nie. Nie trzeba trzymać mocno przy sobie aby pozostała tylko pielęgnować i dbać. Dużo za mną a jeszcze więcej przede mną.

  5. O, ja zawsze byłam romantyczna i bardzo kochliwa. Z każdych wakacji wracałam ze złamanym sercem, ale na kolejne lato czekałam z utęsknieniem 🙂 Taki przywilej młodości 😍 Na szczęście nigdy nie trafiłam na żadnego drania, więc wciąż wierzę w miłość – tym razem już stałą, bo od ponad 16 lat jestem żoną i nie szukam kolejnej miłości. Ale na wakacje zawsze czekam z utęsknieniem 🙂

  6. Romantyczna też może być rozważna a rozważna bywa romantyczna… 😉 Jeśli nie ma takiego połączenia  to jednak chyba lepiej żyje się Romantyczkom bo „idą w ciemno” za miłością a Rozważne często są zbyt ostrożne i mogą przeoczyć coś/kogoś fajnego.

    Miłość jest …najważniejsza. Jeśli kochasz  – bądź szczery i lojalny, unikaj robienia czegoś dla kogoś „dobra”…

    Przez pewien czas podchodziłam z rezerwą ale otworzyłam serce i siebie na drugą osobę i … nie żałuję.  To była najlepsza decyzja w życiu 🙂🙂🙂

  7. I rozważna, i romantyczna. Wierząca w przeznaczenie, motyle w brzuchu, całą chemię z tablicy Mendelejewa. Mnie się udało… No, trochę pracy kosztowało, kompromisów, długich rozmów. Żyję tak, jakby jutra miało nie być. Cieszę się każdym podarowanym dniem. Przy boku mam od 47 lat cudownego, czułego partnera.

  8. Rozważna zdecydowanie. Miłość ogłupia i robi z nas potwornych egoistów. Poza tym są różne rodzaje miłości. Egocentyczna zaborcza toksyczna.
    Miłość ogłupia bo jej początkiem są jest zakochanie i nie wszyscy potrafią przejść przez ten etap i rozwinąć uczucie . A zakochanie charakteryzuje się tym że idealizujemy obiekt miłości. Nie wiemy jaki naprawdę jest ten człowiek. Jak będzie wyglądało nasze życie potem.
    Miłość robi z nas egoistów bo ranimy innych tłumacząc że ja ją kocham. Zostawiam żonę bo się zakochałem . Rozbijam związek koleżanki bo zakochałam się w jej chłopaku. Kocham żonę więc ją kontroluję dla jej dobra oczywiście. Przykłady można mnożyć. Miłość jest wspaniała ale musi być mądra i dojrzała

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie uciekaj !

Zostań jeszcze ze mną i bądź na bieżąco.

Zapisz się na newsletter, by dowiedzieć się jako pierwszy o nowościach blogowych i wydawniczych, spotkaniach autorskich i organizowanych wydarzeniach.